MAJORKA by MARTINA

Już wrzesień! Kto by pomyślał, że czas wakacji zleci w tym roku tak wybitnie szybko. Pewnie dlatego, że prawie całe wakacje harowałyśmy do finałów Manewrów Artystycznych. Ale jednak, niektórym z nas, udało się okiełznać wskazówki zegara i ukraść czas tylko dla siebie! Cudowna, piękna i niezwykle pracowita Martina spędziła niezwykły czas na wybitnie słonecznej i gorącej Majorce! Przyjemny, bladożółty piasek, woda przejrzysta i ciepła jak ta z kranu, palmy wokół, uśmiech, hiszpańska serdeczność i otwartość! A w tym wszystkim Ona - Nasza Martina. Na szczęście już wraca do Gdyni, do Nas, Be4Art Ladies stęsknionych za wspólnymi treningami z nią. Oglądamy wspólnie zdjęcia i zachwycamy się szczególnie mocno podczas tych deszczowych jesiennych polskich dni.  





Komentarze