Dzięki postawie życzliwości, otwartości i zdrowej rywalizacji artystycznej nasza symbioza śpiewu i tańca mogła zaistnieć na scenie ustrońskiego amfiteatru, a my mogłyśmy poznać wspniałych ludzi, zdolnych Artystów, Twórców, a także Ojca tego Festiwalu - Tadeusza Dytko. A także zobaczyć cudowne polskie góry i pokochać scenę po raz kolejny!
Dziękujemy za tę możliwość i czekamy na lepsze czasy, by znowu zrobić coś dobrego, przyjemnego dla oka i ucha, bo choć pandemia nas zmusza do ograniczeń, to przecież w końcu przeminie, w końcu spotkamy się na Scenie znowu :D
Tych, którzy nie mogli zobaczyć naszego wykonania na żywo, zachęcamy do obejrzenia filmiku na Youtube, oraz poniżej kilka ujęć z wyjazdu.
Gosia zdobyła nagrodę Miss Festiwalu
Mimo obłożenia czasowego, udało się zrobić też kilka szybkich ujęć na boskiej Czantorii
Nasze trio przed próbami na scenie Amfiteatru, pełnego dobrego ducha,
a poniżej - ujęcie już po wręczeniu nagród
z ikoną Wojska Polskiego sz. p. gen. Mieczysławem Bieńkiem
Komentarze
Prześlij komentarz